piątek, 4 kwietnia 2014

Wiosna bez ogródek

Witajcie!

Dzisiaj na blogu super niespodzianka dla Emy!
Postanowiliśmy zrobić ogródecek.
Zainspirowały nas słowa:



Potrzebujemy:

stół


cerata


kawałek pola *u nas pole było w skrzynce, bo mieszkamy w mieście



folia celofanowa


nożyczki


ziemia



Piotrusia do noszenia ziemi


keramzyt lub kamyki do drenażu, podpowiada Mama Hania


nasiona



konewkę


wodę


ZA-CZY-NA-MYYY!!!


1. Słit fotki na sam początek.


Robimy WIOSENNY ogródek w zimowym swetrze!


Rzeżucha dopiero zaczyna swoją przygodę z fotografią.

2. Wyrównujemy ceratę


3. Folii czaaas!

Bierzemy naszą skrzynkę i wymierzamy do niej podwójną warstwę folii.


Ej, Agnes, utnij sobie nos.




4. Otwieramy keramzyt i wysypujemy nim dno skrzynki.





5. Ziemia, ogień, powietrze. Ziemia tak naprawdę. 







6. Dokonujemy zaorania pola.

Siejemy jakiś ładny wzór. Albo nie, jeśli nie chcemy. Tu jest dowolność.
My zrobiliśmy flagę dla nowego państwa miłości (zielona rzeżucha, niebieskie kwiatki i zielona bazylia).








7. Podlewamy ogródek zgodnie z zaleceniami Krajowej Rady Ogrodników (KRO).









8. ŚWIEEEETNIEEE


9. Ogródek zdjęć z ogródecka






5 komentarzy:

  1. skorzystam z waszych rad :>
    krowokwiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super blog
    Obserwuję i liczę na rewanż
    stylish-business.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. O! Nie mam swojego normalnego ogrodu, to może chociaż taki mini sobie zrobię ;) hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna sukienka. ;o

    http://normalbutdidnot.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Lubimy jak komentujecie! :)