Witajcie Kochani! Dzisiaj ja do Was napiszę. Byłyśmy ostatnio z Emmą na "Deszczowej Piosence", scena z tego musicalu zainspirowała mnie, by napisać łamańce językowe. Spróbujcie je powtórzyć z pamięci...
A cóż, że cesarz ze Szwecji? Czesał czyżyk czarny koczek, czyszcząc w koczku każdy loczek. Po czym przykrył koczek toczkiem, lecz część loczków wyszła boczkiem. Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że na drugiej wieży wśród stada nietoperzy leży drugi Jerzy. Lojalna Jola lubi lojalnego jelenia. Na kaloryferze leży rozrewolwerowany rewolwerowiec. Rozrewolweryzowany rewolwerowiec z rozrewolweryzowanym rewolwerem rozrewolweryzował rewolwer rozrewolweryzowanego rewolwerowca. Pójdźże, kiń tę chmurność w głąb flaszy. Rotmistrz z Tczewa i poczmistrz z Czchowa. Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł. Tata, czy tata czyta cytaty Tacyta? Sasza szedł suchą szosą.
ChciałyśmyWampowiedzieć,żekochamyWasiDOSTAŁYŚMYSIĘDOGRYMIEJSKIEJ! "NIE MA CISZY"podbije świat! <3
Tutaj macie wiersz Pana Czechowicza *.*
PIOSENKA ZE ŁZAMI
Kołysanki z dalekich okien zmarszczki blasków złotych na ścianie próżno tam dosięgać rączką w dużej książce malowanki zimowych dni narkotyk
Słowa z żalu taka piosenka co się w niebo wsączy ja jednak wierzę oddaję się wszystkim falom niech mnie daleko niosą niech nikt nie stoi przy sterze kołysanki takt ostatni się skończy w straszliwych burz gwałtowności
Piosenko czemu mnie sprzedajesz ze słów i pamiętania niemoc był łańcuch - jam go nie rozciął nie mogłem siebie przemóc
Nie wiem, czy wiecie, ale jutro odbywa się ważna impreza dla
kulturalnego Lublina. Otóż 8 XI 2012 r., w Domu Kultury "Pod Akacją" o
godzinie 17 .30 rozpocznie się wernisaż wystawy Agnieszki Rzążewskiej,
największej polskiej artystki,jaką znasz! Nie możecie tego przegapić!
Bez tego Wasze życie będzie puste, bezwartościowe i bezsensowne! PS przewidziane pyszne ciasteczka i anielski występ Panny Misi. JESZCZE RAZ: Gdzie?- Dom Kultury "Pod Akacją", ul. Grodzka, obok Placu po Farze Kiedy?-już juuuutro O której?- o 17.30
GORRRRĄCO ZAPRASZAMY I CAŁUJEMY!
A teraz bardziej oficjalnie...
Dzisiaj
Wasza Najlepsza Polska Malarka Jaką Znacie
ma zaszczyt zaprosić na wernisaż wystawy
"Niech Cię dobre anioły..." ,
któryodbędzie się 8 listopada 2012 roku o godz.17.30 w galerii "Na Poddaszu" w Młodzieżowym Domu Kultury "Pod Akacją" na ul.Grodzkiej 11 w Lublinie. Prace zostały wykonane pod opieką artystyczną Iwonny Jedlińskiej. Podczas wernisażu będzie anielski repertuar wykonany przez Michalinę Pituchę oraz będzie słodki poczęstunek.
Witajcie! ♫♫♫ Dzisiaj coś, co tygrysy lubią najbardziej, czyli nasza lista przebojów, enjoy! ♫♫♫
1.
Rammstein- Du Hast- nadal pamiętamy tę wspaniałą Noc Kultury, na której
o 3 w nocy Alek, Piotrek i Kordian śpiewali to, idąc po ulicy.
2. happysad- Taką wodą być- Nasz hymn o miłości do pana o odstających uszach.♫
3. Mira Kubasińska- Poszłabym za Tobą- Ehhh...Sylwester i płyty Pana Sześciana...
4. Dżem- Wehikuł czasu- Gimnazjalny lans na Dżem ,aż mi tego czasami brakuje.
5.J.S. Bach- Preludium z I Suity wiolonczelowej- Hmm... idealny sposób na wyrażenie miłości, prawda Zbysław?:D
7. Perfect- Kołysanka dla nieznajomej- Nasze pierwsze dyskotekowe wolne.
8. KlejNuty- Za tyłek- wspaniały, mądry tekst i znakomita muzyka, która podbija serca słuchaczy.
9. Gunter- Ding ding ding song- Ale tylko remake by Ola&Emma 10. Lordi- Hard Rock Hallelujah- O Boże, ale tego słucha Grzybek, to jest takie wspaniałe.
11. ???-???- Nasze pierwsze zarobione pieniądze 12. Titanic- Ah, najwspanialej brzmi, gdy jest wykonywane przez wiolonczelę i gitarę na Deptaku 13.
Serge Gainsbourg- Je t'aime- Hmm.... Agnes, ale bez zboczonych
skojarzeń, ja Cię błagam... Aaaach, aaaach, ooooh,
ohohohohohohhoaaaaaaaaaaaaach Je t'aime...non plus- Jane Birkin&Serge Gainsbourg 14. Pogodno- Orkiestra- Górniczo-hutnicza orkiestra dęta robi nam paparara...
15. happysad- Z pamiętnika młodej zielarki- Idealne do śpiewania przed religią.
16. Amazing Grace- hmm... nasza wspaniała pieść znaleziona przez Emmę na mszę językową.♫
17. The Beatles- Yesterday- Śpiewanie tego na przystanku nocą nie było dobrym pomysłem...
18. Marian Opania- Chcę być pomylony- Hmmm... Agnes, ktoś chce być taki jak my, to dobrze, nie?
19. Led Zeppelin- Stairway to heaven- Jesteś tak piękna jak wstęp perkusji w "Stairway to heaven".
20. Metallica- Nothing else matters- Najlepszy sposób na podryw, gwarancja 100% skuteczności.
21. Akurat- Dyskoteka gra- Hmm... Toruń, pociąg, syrenki i odpały.
22. Piosenka z H2O- Emma, rób ogonek, płetwy i zapierdzielaj na Wyspę Maco, szybciej!
23. Akurat- Lubię mówić z Tobą- Zawsze mi się kojarzy z "Ej, ale ja umiem mówić 'r', ale nie potrafię tego wpleść do rozmowy "
24. Joe Dassin- Champs Elysees- Uuuuu Rząże Liże, tyrytyryry, kolejny gimnazjalny przeboik
25. Brudne Dzieci Sida- Punk- Emmuś, to o tobie : a ja jestem punk, lubię laski
z MAŁYMI CYCKAMI; nasze pierwsze zarobione 40 zł (i ostatnie). ♫
26. Ewa Demarczyk- Na moście w Avignon- Wspaniałe, romantyczne i Baczyńskiego, IDEAŁ.♫♫♫
27. Budka Suflera- Jolka- Kolejny deptakowy przebój śpiewany rozmarzonym głosem przez Kordiana.
28. Grégoire - Toi Plus Moi- Proste, ładne, a ja nadal nic z tego nie rozumiem.
29. Bebe Lili- Mikołaju- Agnieszka ostatnio zaczęła uwielbiać tylko tę piosenkę.
30. Armia Dzieci- Jezu jesteś bohaterem- Zieja, zieja, zieja, Agatowe śpiewanie na matmie i nawiedzony przystojniak.
31. Arkadio- Kalamaja- wszyscy mają co? KALAMAJĘ!♫♫♫
32.
WSZYSTKIE RELIGIJNE JAKIE ISTNIEJĄ- Na Deptaku, na przerwach, na
lekcjach, na mszach, na herbatce, na obiedzie, na wypadach, na randkach,
na swatkach, WSZĘDZIE!♫♫♫♫♫
Dopisek Agnieszki: Niektóre piosenki trzeba usłyszeć w oryginale, wykonane przez nas, niektóre są nie do znalezienia :(♫♫♫
Witajcie!
Dzisiaj nasza galeria sław powiększy się o kolejnego geniusza. Tym razem
jest to ktoś bardzo ciekaaawy. Zapraszamy do poznania świata,
widzianego jego oczami ...
FILIP
Ma 18 lat, chodzi do zwykłej
szkoły w zwykłym mieście. On sam jednak wyróżnia się z tłumu. Kocha
fotografiwać. Robi to od 3 lat i nie widzi świata poza swoim obiektywem.
Tematem jego prac jest praktycznie wszystko, "od mrówki po słonia,
od korzenia po gwiazdy, od stóp do głów", jak stwierdził. Jest bardzo
pozytywną i zakręconą osobą. Nie patrzy się na świat tak, jak robią to
zwykli ludzie. On wszędzie widzi: okazję do zrobienia fajnego zdjęcia,
ciekawe ujęcie lub wspaniały światłocień (taaak, Agnieszka, my wiemy, co
to znaczy). Jak sam o sobie mówi : "na co dzień jestem gentelmanem w
całej mej skromnej okazałości, jednakże mój zmysł artysty czasami
szwankuje co potrafi mnie zmienić zupełnie w innego człowieka, jednakże
muszę zauważyć iż staram się to opanowywać, żeby ludzkość, tudzież
społeczeństwo lub inaczej masa ludu, nie uznała mnie za chorego
psychicznie i żeby nie zamknęli mnie w wariatkowie", naszym zdaniem to
przez jego zrodzoną skromność.
Musimy zasmucić jego fanki, mówiąc, że ma już wspaniałą dziewczynę,
którą kocha nad życie. Kolejnym jego talentem, którym nie chwali się
wszystkim, jest gra na gitarze. Zawsze jest zajęty czymś niezwykłym. Na
pytanie 'co tam?', odpowiada zwykle zaskakująco. Nigdy się nie nudzi. Ni
ma talentu do: "do gotowania, do prawidłowej dykcji, do sprzątania, do
angielskiego, do odrabiania lekcji, do pilotowania samolotów i
śmigłowców, do żeglugowania". Ciągle szuka nowych, coraz to
wspanialszych pomysłów na to aby jego zdjęcia były jeszcze wspanialsze i
efektowniejsze. Mam nadzieję, że już jesteście nim zafascynowani, ale
teraz przejdźmy do jego prac...
Witajcie!
Przedstawiamy Wam kolejną część przyjaciół z różowej szkoły.
Hubert Felix K.
Hubert przyjaźni się z nami od niedawna. Jest
ukrytym metalem. Jara się Kornem, SOADem,wieloma innymi zespołami,
których nazw nie potrafię poprawnie napisać.
Utrzymuje bardzo bliskie kontakty
z użytkownikiem Asia Lav Raszewska. Gdy założy szalik 'na
Pottera', wygląda jak Mickiewicz. Ma wspaniałe, długie palce, którymi
potrafi wspaniale grać na swojej wspaniałej gitarze. Pisze piosenki
(piosenkę), które będzie wykonywał jego zespół, który jeszcze nie
istnieje, ale jest zaplanowany w każdym szczególiku. Jest PRZYJACIELEM
Karola Górskiego. Zaczepia i odczepia wszystko, co się rusza, a nawet
to, co już się nie rusza. Wspaniale rysuje. Potocznie zwany Hakatą. Za
rok chce zostać Jackiem z Miasteczka Halloween, którym od wczoraj się
jara. Zbyt przyjaźnie nastawiony do życia. Wszystko toleruje, znosi i
nigdy nie jest chamski. Cierpliwie wytrzymuje z naszą wspaniałą
gromadką. Jest uzależniony od muzyki i białej czekolady. Jego ukochaną
emotką jest 'Felix face' < ;_; > . Ogólnie ma duszę artysty, umie
się podlizywać i dźwięk basu go leczy. Nie lubi chamskiego swatania. Ma
wylansowany śmiech bez lansowania go.
Emilia W.
Emilka
jest pół-łysym wariatem, który ubarwia nam życie w Biskupiaku. Bez niej
nic nie jest już takie samo. Kręciła z Karolem Górskim, który był z
tego bardzo zadowolony. Ma sukę, którą kiedyś zagryzła (wtf?). Jara się
KSMem, w którym jest przy okazji Filip. Jest SUCHARMISTRZEM.
Ma aż 3
siostry i jednego brata (którego bluzki lubi nosić do szkoły, jak już
nie ma pomysłu, w co się ubrać). Każdy chłopiec, który ja poznał leci na
nią. Ma aż 4 dziurki (w uszach). Chciała zostać żołnierzem i pilotować
samoloty, lecz NIESTETY wylądowała w nędznym chómanie w nędznym
Biskupiaku. Jara się z nami wszystkimi chłopakami. Jest jedną z
wieeeeeeelu córek Kordiana Ch. Ma 'słodką wadę wymowy', bo nie mówi
'RRRRRRRRRR'. Jest podręcznikowym przykładem hipstera. Lubi liczyć owce
i x na matematyce.
Ma niezłe odpały. Emma nadal jest jej winna 8
zł. Organizuje świetne wypady. TENWPISJESTPOTOŻEBYNIECZUŁASIĘPOMINIĘTA.
Rozjarała nam zwykle spokojną i ułożoną Miśkę. Jest pijakiem, bo pije
Koka-Kolę. Podsumowując, stwierdzamy, że Emilia jest nienormalna i za to
ją kochamy. Jej ulubiony od niedawna cytat to : <fanfary> SCENA
SIĘ PRZED TOBĄ ZAPADNIE. AMEN. <koniec fanfarów>
WITAJCIE! Dawno nas nie było, więc dzisiaj wstawimy Wam coś wspaniałego, czyli informacje o wspaniałej organizacji zwanej HAKATĄ. Mamy nadzieję, że zafascynuje Was bardziej ten wspaniały twór naszych wspaniałych zaborców <3
Hakata
Hakata — potoczna nazwa niemieckiej organizacji nacjonalistycznejDeutscher Ostmarkenverein (Niemiecki Związek Marchii Wschodniej), założonej w Poznaniu, 3 listopada 1894. Nazwa wzięła się od pierwszych liter nazwisk założycieli: Ferdynanda von Hansemanna (1861-1900), Hermanna Kennemanna (1815-1910), Henryka von Tiedemanna (1840-1922), często w polskiej literaturze pisana jako H-K-T, H.K.T. lub po prostu Hakata. W 1896 Hakata przeniosła swą siedzibę do Berlina.
Cele związku
Podstawowym i nieartykułowanym nigdy wprost celem Hakaty była ostateczna germanizacja ziem polskich w zaborze pruskim.
Statut organizacji dla określenia tego celu używał eufemizmów w
rodzaju: „umacnianie i zrzeszanie niemczyzny na kresach wschodnich
zamieszkanych przez ludność polską poprzez podniesienie i wzmacnianie
niemieckiego poczucia narodowego”. W praktyce działalność Hakaty
skupiała się na sześciu podstawowych zadaniach:
Obserwowaniu prasy polskiej,
Zachęcaniu Niemców do wykupowania nieruchomości od Polaków,
Sprowadzaniu do Wielkopolski Niemców do wszystkich dziedzin gospodarki, usług oraz wolnych zawodów,
Wzmacnianiu niemieckiej klasy średniej w miastach Wielkopolski,
Organizowaniu patriotycznych zebrań oraz zgromadzeń,
Wspieraniu niemieckiej szkoły
Członkowie Hakaty
Przywódcy Hakaty wywodzili się ze środowiska junkrów pruskich oraz
posiadaczy ziemskich. Oprócz nich do Hakaty należeli także kapitaliści,
urzędnicy, nauczyciele, duchowni ewangeliccy, a także (w mniejszym
stopniu) kupcy, rzemieślnicy i inni tzw. drobnomieszczanie. Bardzo
rzadko natomiast wstępowali do Hakaty niemieccy chłopi. Hakata skupiała
w swoich szeregach procentowo:
26,6% ludności cywilnej w tym członków administracji niemieckiej
17,6% rzemieślników
15,7% przedsiębiorców
14,0% nauczycieli
10,7% posiadaczy ziemskich
4,2% duchownch
2,7% oficerów wojska
0,7% najemców
6,5% inne profesje
1,3% ludzie bez zawodu
Hakata uprawiała antypolską i nacechowaną antypolonizmem propagandę (czasopismo "Die Ostmark"), inicjowała i popierała zarządzenia antypolskie rządu pruskiego,
współdziałała w polityce rugowania ludności polskiej z ziemi, zwalczała
język polski w szkołach, w sądzie i urzędach. Domagała się np.
likwidacji polskiej prasy lub obowiązkowego zamieszczania tłumaczeń
zawartych tam artykułów na język niemiecki. Przesłaniem ideowym Hakaty
był slogan:
"Stoicie naprzeciw najgroźniejszego, najbardziej fanatycznego wroga
dla niemieckiej egzystencji, niemieckiego honoru oraz niemieckiej
reputacji na całym świecie: wobec Polaków".
W 1901 roku Hakata liczyła ponad 21 tys. członków. Po 1918 działała na terenie Nmiec. W 1934 roku Hakata została rozwiązana przez nazistów, którzy 26 maja 1933 utworzyli nową organizację o podobnym profilu działalności — Bund Deutscher Osten (pol. Związek Niemiecki Wschód), podporządkowaną NSDAP.